Opinia nr 432218
Ku przestrodze opiszę moją współpracę z firmą Leander. Umowę podpisałam w lutym z terminem wykonania na początku czerwca. Mieszkanie przeznaczone na wynajem, dlatego zależało mi na terminowym wykonaniu usługi. Na 2 tygodnie przed planowanym montażem Pani Anika - pracownica tej firmy próbowała podłożyć mi pismo, w którym znalazła się informacja o zmianie terminu - 3 tygodnie opóźnienia. Do 24 maja NIKT w żaden sposób nie informował mnie o problemach z wywiązaniem się z podanego wcześniej terminu, choć w umowie zawarty został zapis, że wszelkie zmiany w umowie wymagają formy pisemnej. Firma pobiera 50% wartości zamówienia, co już jest niepokojącym sygnałem - zazwyczaj firmy pobierają 30% zaliczki. W firmie zamówiłam również sprzęt agd, za który także zapłaciłam 50% ich wartości. Od pracownika, który podpisywał że mną umowę otrzymałam zapewnienie, że wcześniejsze zamówienie sprzęty gwarantuje mi jego rezerwację. Niestety, okazało się, że firmy Tres, w której Leander zamawia sprzęt nic o moim zamówieniu nie wiedziałam. W maju okazało się, że wybrana przeze mnie zmywarka jest już niedostępna. Firma łamie wszystkie zapisy zawarte w umowie, szefowa - Pani Sylwia unika rozmów, jest nieosiągalna, wystawia na pożarcie Panią Anie, która nie ma lub nie chce mieć o niczym pojęcia, choć uprzejmie pyta, w czym może pomóc. Pan Ernest - osoba, z którą podpisywałam umowę- totalny brak kompetencji i xnajomosci przepisów- podłącza elektryczne umieszcza razem z pidlaczami wody - masakra! Podsumowując- w związku z brakiem odpowiedzi na maile, sprawę oddałam kancelarii adwokackiej, bo Firma Leander nie ma zamiaru wykonać w ustalonym terminie usługi.
Dodane przez: Agata