Opinia nr 237007
w dniu dzisiejszym (09.05.2011) zadzwoniliśmy do firmy Finex i umówiliśmy się na naprawę pralki, pan adam mocha, pracownik firmy powiedział, że przyjdzie pomiędzy godz. 14 a 16, podaliśmy też numer telefonu by mógł zadzwonić gdyby mu coś wypadło, o godz. 16 dzwoniliśmy zapytać czy temat aktualny ale nikt nie odbierał telefonu, ani komórki ani stacjonarnego; pan adam mocha zjawił się już o godz 17.40 w radosnym nastroju i beztrosko oznajmił, że ma lekki poślizg!!!!!!! szkoda, że nie przyszło mu do głowy że ktoś musiał się zwolnić z pracy by być w domu w podanym czasie.... SERDECZNIE ODRADZAMY TEN SERWIS A TYM BARDZIEJ PANA ADAMA MOCHĘ
Dodane przez: a+w