Opinia nr 70842
Byłem na rozmowie kwalifikacyjnej a więc opiszę po kolei .Najpierw kazali zrobić badania na mój koszt 150zł. powiedzieli że zwrócą ,jak przyjechałem do Piaseczna zorientowałem się że tłumów nie ma było nas dwóch,przeprowadzili dwa szkolenia,jak i dwa testy sprawdzające nasze wiadomości teoretyczne na temat montażu rusztowań,potem pozbierali całą dokumentację oryginały świad. pracy,uprawnienia ,scc itp.i z kserowali , nie wspomnieli ani słowa o zarobkach o hotelu kto płaci o warunkach umowy do słownie nic na temat pracy i dali do podpisania umowę ,która była zawarta na trzy miesiące a opiewała na kwotę 1620 zł. brutto, więc powiedziałem płatność miała być w euro,to Pani dyrektor od finansów powiedziała że za tydzień dostaniemy aneks do umowy w którym to aneksie zarobki będą stały w euro ale nie potrafiła powiedzieć ile, nie chciała też pokazać tego aneksu,dopiero po jakimś czasie widząc że nie podpisze umowy przyniosła jakiś aneks in blanko na 4 strony A4 , może nie jestem zbyt inteligentny ale ten aneks nie był dla mnie zrozumiały był zagmatwany ,wiec poprosiłem o ten aneks żeby pokazać mojemu księgowemu po to aby wytłumaczył mi nie jasne sprawy, Pani się oburzyła mowy nie ma powiedziała że wydziwiam za dużo ,więc umowy nie podpisałem podziękowałem i pojechałem do domu.Straciłem 150zł. za badania za które mieli mi oddać i 200zł na paliwo oraz cztery godziny czasu na szkolenia. Reasumując jak chcesz pracować dla xervonu to nie pytaj za dużo co za ile ,nie bądz za mądry a najlepiej udawaj ****** i podpisuj wszystko co ci podsuną, tak właśni wygląda rekrutacja do XERVONU. Pozdrawiam wszystkich myślących.
Dodane przez: duncyk