Opinie o Biuro obsługi inwestycji. Rozminowanie,
prace podwodne, nadzory saperskie

Ludzie obiecują tam, zarobki po 550 za hektar a potem roboty nie dają już 3 rok. jak na razie byłem raz jako pomocnik ani mi sie kurs nie zwrócił a co dopiero badania i wykrywacz. zamiast wydawac kase na kolejne zabawki pana Majewskiego i jego żonki lepiej zabrac rodzinę na wczasy niż łudzić sie ze kiedyś sie wam zwróci kasa wydana u niego. Poprostu chłop szybciej kłamie niż oddycha.

To kpina. Znany wszystkim wlasciciel...stary zmech... kasuje ludzi za kurs i zbiera podpisy po zakonczeniu na roboty ktorych nie ma. Obiecuuje prace co tydzien. Ja z kolegami zrezygnowalismy z pracy poniewaz co tydzien opowiadal glupoty , ze praca bedzie ... okazalo sie ze 7 misiecy zwodzil, my jako ludzie z pracy i resortow porezygnowalismy i zostalismy na lodzie. Nigdzie zatrudnienia....wydymani jak psy i bez pracy do dnia dzisiejszego. Saperka wg wlasciciela to dojenie kasy z ludzi a pozniej...rob co chcesz bo firma ma ciebe daleko w d...e. Fajansiarze. Nie polecam. Kretacze i naciagacze.

http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=128714 tyle pytań a tak mało odpowiedzi ale tak to juz jest jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o .....:)

Przeszło rok temu zrobiłem tam kurs jeszcze nie dostałem kwitu!!! Raz twierdzą ze wysłali raz ze zagubili ale jak bedzie robota to mogę u nich robić bo wiedzą ze mam kurs-Parodia nie firma szukają robotników-niewolników aby tylko nie poszli do konkurencji.

Bo ciągną kase w urzedu pracy na produkowanie kolejnych pracowników, którzy nigdy nie zarobią na tym. Ale z 2 strony 20 ludzi po 2500 co miesiać daje niezłą kase, właściciel firmy raczej nie mysli o zatrudnianiu tylko o szkoleniu. Jedynie przydupasy z brzegu u niego pracuja.