Stanred Sp. z o.o. Producent mebli
kuchennych. Studio mebli kuchennych

Ja osobiście jestem przekonana, że powyższa opinia jest jak najbardziej adekwatna do stanu faktycznego i obiektywna, bo mnie samą dotknęła niekompetencja tej firmy. Wszystko było całkiem w porządku (choć bardzo długo to trwało) do czasu montażu - panowie w jego trakcie uszkodzili blaty, źle przycięli i zamontowali blat przy zlewozmywaku, nie zrobili wszystkiego do końca - bo się nie wyrobili i zostawili mojemu mężowi do dokończenia (do tej pory nie jest to zrobione :) ) , a najgorsze, że uszkodzili nam podłogę drewnianą w salonie - nawiercili w niej dziury przygotowując okap do montażu. Po naszych licznych nagabywaniach, łaskawie przyjechali po roku, żeby poprawić niedoróbki i przede wszystkim naprawić podłogę - efekt był taki, że jedynie podłoga jakoś wygląda, z blatami nie zrobili nic, poprosiłam, żeby chociaż docięli estetycznie i pomalowali listwę, która miała zamaskować wielką szparę przy zlewozmywaku, to zabrali ją i ... już więcej ani listwy, ani panów nie zobaczyłam... Dziwię się właścicielom firmy, bo jeśli chodzi o estetykę, a i samą jakość frontów, firma ma ogromny ogromny potencjał, ale wszystko psuje nieumiejętność zarządzania pracownikami i reklamacjami, które mnożą się ze względu na niekompetencję tych pracowników. Ja rozumiem, że błędy każdemu mogą się zdarzyć, sęk w tym, że należy je naprawić, co niestety w przypadku tej firmy nie działa, choć wielokrotnie zwracaliśmy się do nich z prośbą o interwencję. Mogę jedynie poradzić, aby nie zapłacić ani grosza za montaż, dopóki wszystko nie będzie zrobione tak jak trzeba - po wpłacie całej kwoty, można już tylko walić głową w mur...

twoja opinia zapewne nie jest adekwatna do stanu faktycznego i obiektywna... ja uważam inaczej. Robiłam kuchnię - wykonanie mebli bardzo dobre, odzew też był, najczęściej od pana Krystiana. A pozytywny komentarz właśnie dodaje zadowolona klientka. Mało, kto się pokusi o dodane pozytywnej opinii w momencie, kiedy faktycznie jest zadowolony. Dla mnie ok, wszystko zgodnie z umową. A może nie przeczytałaś umowy? Albo podpisałaś coś, czego nie zrozumiałaś? A wystarczy czytać ze zrozumieniem :)