Lavado

Widze że i ja padłam ofuara firmy Lavado. Kupiłam w zeszłym roku w sierpniu kabine (900 zł) zamonowana została w listopadzie, a w tym roku w sierpniu , pieknej nocy drzwi od kabiny rozsypały się.....nie wiedziałam co sie dzieje taki huk. oczywiscie wielki szok,rano zadzwoniłam do szklarza i do fachowca który montował, po oględzinach obaj stwierdzili ze takiej chińszczyzny nie widzieli i ze kabina nie spada po 9 miesiącach jak jest źle zamontowana tylko duuuuuzżżoooo wcześniej ....po rozmowie telefonicznej z panem z firmy dostałam instrukcje napisania emaila do SERWISU, ale od razu usłyszałam ze i tak reklamacja nie zostanie pewnie uznana bo np. mogła byc źle zamontowana, albo uderzona ...napisałam emaila...później drugiego, w końcu trzeciego bo nikt nie raczył odezwać sie. W końcu przyszedł oczywiscie z odmową, moge zamówic odpłatnie nowe drzwi, bo kabina została uszkodzona nie z ich winy tylko pewnie z mojej bo mogłam uderzyc czyms cieżkim, zlbo fachowiec źle zamontował i po 9 miesiącach spadły drzwi....ręce mi opadają...szkoda ze tak późno znalazłam tą strone z opiniami. Ludzie nie kupujcie tego bubla. Zapomniałam wspomnieć że mój braodzik jest z jednej strony krzywy, wygląda tak jakby ktoś go docinał. Wiem jedno że sprawa obije sie o rzecznika praw konsumenta i prawnika .Pozdrawiam