Opinie o "Centrum" Spółdzielcza Kasa
Oszczędnościowo-Kredytowa

To kasa dla emerytów górniczych albo dla wieśniaków. Babcia ma tam konto bo chce mieć w Polskim baknku i już nie mam siły tłumaczyć, że skok to nie bank i chodzę wpłacać do tych dziadów. Sandały i kapcie to norma u pracowników

Pisz co chcesz, ale ja też mijam oddział Centrum i widzę, jakie to dziadostwo - czekają na zdziadziałego petenta chcącego pożyczki i tyle, to jakiś śmieć nie nawet parabank

To miała być negatywna opinia. Teraz muszę coś napisać bo portal nie przyjmuje wiadomości krótszych niż 120 znaków... dziwny jest trochę. No więc ogólnie mówiąc Kasa centrum wygląda dziwnie bo zastanawia mnie, jak ma szansę się utrzymać na rynku przy takim poziomie oddziałów

Widuję oddział tej Kasy po drodze do pracy. Zawsze mnie intrygował. Dziwne miejsce na oddział, brak witryn, mało widoczny, słabo oznakowany. Zawsze mnie zastanawiało, kto tam przyjdzie. Sam z ciekawości zajrzałem a tam jak w punkcie bankowym sprzed 10-15 lat. I te szyby przy kasach. I wszystko takie dziadowskie, stare i tanie. Wygląda zniechęcająco. A w oddziale niedaleko położonym Kasy Stefczyka kultura, ładnie, elegancko, pracownicy wyglądają jak pracownicy. Ktoś tu pisał o Żyrardowie - nie widziałem, ale też odniosłem wrażenie, że to jakby podział na lepsze i gorsze kasy. Ta Centrum jest zdecydownie gorsza.

W punktach kasy centrum kasa (samo pomieszczenie kasjerki) jest oddzielone szybą i kratą od sali. Wpłacam za ojca, nie robię przelewu internetem tylko chodzę osobiście bo mam blisko i lubię być w tym oddziale, ale na zasadzie oglądania ciekawostki bo normalnie oddziały banków i skoków wyglądają dużo lepiej. Ta kasa centrum to jakiś dziwny skansen. Raz zauważyłem, że pracownica chodziła w pracy w kapciach - czyli domowa atmosfera :)

Odwiedziłem placówkę w Żyrardowie zachęcony reklamą kas stefczyka. Do kasy centrum trafiłem przez przypadek bo sąsiaduje z kasą stefczyka i mają podobne szyldy. Mała klitka i obsługująca klienta pani, której wiedza ogranicza się do tego, że pożyczka w kasie centrum jest najlepsza. wziąłem cennik i poszedłem obok do stefczyka. Tam zastałem zupełnie normalny oddział, jak w każdym banku i dobrą obsługę. To jakby gorsza i lepsza kasa jedna obok drugiej. Trochę to dziwaczne.

Proszę tylko spojrzeć na stronę internetową Kasy Centrum i porównać, jak wyglądają strony internetowe innych instytucji finansowych... Brak adresu centrali, brak składu zarządu, brak zakładek np. "rekrutacja". Kasa bazuje na klientach/członkach, pracownikach zakładów, które często już nie istnieją. Taki popegeerowski skansen, tylko w bardziej industrialno-finansowym wydaniu. Standard obsługi jest żaden. Pracownicy zatrudniani za gorsze niż wszędzie u konkurencji pieniądze - osób młodych aż żal, że w takim dziadostwie uczestniczą a osoby stare dogorywają do emerytury przy stolikach doradcy klienta (aż żal patrzeć). Koszt usług conajmniej taki jak w innych Kasach Stefczyka a reszta to groteska. Ale - na śląsku to jakoś działa (chyba). Klient z bazy jest dziadem a nowy nie skorzysta bo będzie negatywnie zaskoczony trafiając do oddziału.